piątek, 3 sierpnia 2012

bazarowe "łupy" z Wolumenu

z fejsbukowej odsłony bloga

Ela M: przed burzą, której pewnie nie będzie :( wróciłam do domu z bazaru Wolumen... jak zwykle nie wiadomo w czym wybierać takie bogactwo!!! .... tym razem moje łupy to, nieco owoców i zielenina: szpinak, rukola, rzodkiewka z ładnymi listkami do wykorzystania ... i zieleniutki młody bób, któremu nie mogłam się oprzeć. nie załapał się na fotkę bo wylądował od razu w lodówce :) i czeka do jutra.


Anna M: Smakowite łupy:) A burza jest, ale nad morzem:)

Aleksandra P: no takie zakupy to muszą humor poprawić

Ela M: ‎... tu postraszyła... i przeszła bokiem...a tak spieszyłam sie do domu :)
pewnie częsc wpadnie do blendera i zamieni sie w sos do wczorajszych ugotowanych na parze warzyw ... i na pesto ... uwielbiam pesto z rukoli, ekscytująco gorzkie :)

a szpinak będzie z podsmażaną cebulka i pomidorami ... może wrzucę jeszcz ze 2 śliwki ... taki jest plan ... rzodkiewkowe listki i natka pietruszki zamienią sie w zielone masełko...

brzoskwinie zjem zaraz, delektując się ich cudownym smakiem i ciesząc chłodnym sokiem spływającym bo buzi... krajowe nie odchodzą zazwyczaj od pestki i łapczywie jem tę tryskającą sokiem słodycz aplikując "maseczkę" z soku na twarz... w takich momentach czuję się dzieckiem, inaczej nie da się zjeść tego owocu, który jest samym sokiem :)

lato jest pełne pokus: pysznościowe śliwki

bób ... jutro będzie kolejny raz pasta z bobu ... pewnie znowu dodam jakiś nowy składnik. bób to świetna baza do eksperymentów.
 

2 komentarze:

  1. Ech, czemu ja mieszkam na Ursynowie, skoro na Wolumenie można takie cuda kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomek, z Ursynowa metrem 30 minut ... stacja Wawrzyszew pod samym bazarem... a cuda tam niewidy... ogromny wybór. w dni targowe (wtorki i piątki 4/5 bazaru to producenci. polecam. a ceny o wiele niższe niż na bazarkach.

      Usuń