sobota, 4 sierpnia 2012

zielone "masełko" odsłona druga

po raz kolejny nać rzodkiewki w roli głównej

w nowej odsłonie, chyba jeszcze smaczniejszej. szkoda wyrzucić te bardzo smaczne listki skoro można z nich ukręcić pastę do chleba i znowu poeksperymentować ze smakiem. tym razem do blendera wrzuciłam uprażone pestki słonecznika i sezam (może też być gotowe tahini), rozdrobnione nasiona kolendry (choć gdybym miała to użyłabym świeżych listków), olej słonecznikowy, skórkę i sok z cytryny. zblędowałam na jednolita masę dodając w trakcie odrobinę wody. potem dorzuciłam posiekane listki i ostrą papryczkę. w trakcie blendowania dodałam jeszcze łyżkę wody by uzyskać jednolitą konsystencję. na koniec posoliłam. by uzyskać dość gładką masę należy blendowć 3 razy, studząc urządzenie by się nie przegrzało.

smak przeszedł moje najśmielsze oczekiwania

a wygląd urzekł kolorem i strukturą

dobry chleb posmarowany zielonym "masełkiem" 


podany z plasterkami rzodkiewki zyskał pełnię smaku, za to ćwiartki śliwki swoją słodyczą skontrastowały smaki


słona krucha grecka feta oraz pomidor i słodkawa ricotta nadały kanapkom śródziemnomorski klimat

skład:
  • listki z dużego pęczka rzodkiewek
  • filiżanka pestek słonecznika
  • 2 łyżki tahini lub sezamu
  • 1 łyżka nasion kolendry
  • 2-3 łyżki oleju słonecznikowego tłoczonego na zimno
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • skórka z 1/4 cytryny
  • sól do smaku
  • woda
link do pierwszej wersji masełka: http://potrawypolgodzinne.blogspot.com/2012/07/zielone-maseko.html

2 komentarze:

  1. Mniam będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo polecam te zielone pasty. bardzo urozmaicają posiłki i jakie zdrowe :)

      Usuń