mój pierwszy raz - zupa krem z sałaty i białych warzyw
sałata której używałam do robienia zielonych koktajli okazała się niekończąca. była zwarta jak kapusta. postanowiłam wykorzystać ją do zrobienia zupy. już od dawna był w planach ten kulinarny eksperyment. w lodówce na zużycie czekały też resztka fenkułu i selera. z pewną nieśmiałością podchodziłam do tego zestawienia. dodałam jeszcze ziemniaki i skórkę z cytryny. efekt mnie zaskoczył i jestem pewna, że ta zupa to nie ostatni mój raz :)
składniki
- sałata lodowa (pewnie może być też każda inna)
- kawałek kopru włoskiego
- 2-3 ziemianki
- kawałek selera (korzeń)
- 1/3 pora lub cebula
- skórka z 1/8 cytryny niewoskowanej
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, kumin, kolendra
- mleko sojowe
- 1 łyżka oliwy lub innego tłuszczu do smażenia
ziemniaki, koper włoski, seler kroimy na kawałki, zalewamy wrzątkiem dodajemy przyprawy i gotujemy. cebulę/pora szklimy na łyżce oliwy, pod koniec dodajemy sałatę i skórkę z cytryny. po przestudzeniu wszystkie składniki miksujemy. jeśli zupa jest zbyt gęsta dodajemy wody i podgrzewamy i dodajemy sok z cytryny, ewentualnie jeszcze doprawiamy do smaku. zupę możemy zabielić mlekiem sojowy lub śmietaną/jogurtem. podajemy z grzankami lub pestkami słonecznika czy dyni lub orzechami (podprażonymi z solą)