piątek, 7 listopada 2014

Zur bezglutenowy jaglano ryzowy

Zakwas - żur bez glutenu eksperymentalny

ukisił się bezglutenowy żur, z mąki jaglanej i ryżowej. bardzo smaczny, mam nadzieję, że w zupie też będzie niczego sobie. robiłam pierwszy raz małą ilość, więc na oko... pewnie na niepełną szklankę letniej przegotowanej wody dałam po 1 łyżce mąki jaglanej i ryżowej, do tego 1 duży ząbek czosnku (pokrojony w plasterki), 1 listek bobkowy, 2 ziarna ziela angielskiego i kilka pieprzu + szczypta soli niejodowanej. wszystko trzeba wymieszać i postawić w temperaturze pokojowej. nie zakręcamy słoika, przykrywamy tylko przykrywką lub szmatką. 2 razy dziennie, rano i wieczorem dokładnie mieszamy. po dobie zakwas powinien zacząć pracować i przyjemnie kwaśno pachnieć. może się spienić. gotowy jest po 4-5 dniach. trzeba spróbować i ocenić czy jest dla nas wystarczająco kwaśny. opcjonalnie można dodać do kiszenia papryczkę chili - odrobinkę. przechowujemy szczelnie zakręcone w lodówce. żytnio owsiany żur przechowuję nawet kilka miesięcy, nie wiem jak zachowa się ten. trzeba sprawdzić. nawet w lodówce nabiera mocy.

składniki
  • 1/2 litra przegotowanej letniej wody
  • 2 łyżki mąki jaglanej
  • 2 łyżki mąki ryżowej
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 listki laurowe
  • 2-3 ziarna ziela angielskiego
  • kilka ziaren pieprzu czarnego
  • szczypta soli

wtorek, 14 października 2014

Kolacja w jesiennych klimatach

Kolacja w jesiennych klimatach ... gruszki, kasza jaglana, sos z pomidorów i papryki

mimo letniej jesieni, apetyt na rozgrzewające, pełne energii dania, wielki. na straganach wciąż piękne warzywa, ostatnie pomidory, jesienne owoce. to właśnie z nich skomponowałam dzisiejszą kolację. ćwiartki gruszek podduszone na odrobinie masła, posypane płatami chili i cynamonem to bajka! gesty, lśniący sos z pomidorów, czerwonej papryki i cebuli przyprawiony czosnkiem, kolendrą, chili, kurkumą i odrobiną soli. i kasza jaglana, ugotowana i parę sekund podduszona na patelce po duszeniu gruszek, nabrała słodko pikantnego smaku.

składniki
  • 1 gruszka na porcję
  • 1 łyżeczka masła lub delikatnego oleju
  • płatki chili i cynamon do smaku
  • ugotowana kasza jaglana - 1 filiżanka na porcję
  • nataka pietruszki 
sos - 1 porcja
  • 2-3 pomidory podłużne
  • 1 średnia cebula
  • 1 nieduża papryka
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka oliwy
  • przyprawy: kolendra, chili, kurkuma, kumin, odrobina soli
przygotowanie
kasza jaglana: najpierw ją podprażam w garnku o grubym dnie mieszając do momentu aż zacznie wydzielać intensywny przyjemny zapach a ziarenka nieco będą skakać. wtedy zalewam wrzątkiem ... uwaga, wszystko bardzo się burzy wiec ostrożnie by się nie poparzyć. odcedzam na sicie i dokładnie płuczę pod bieżącą wodą. do gotowania używam garnka z podwójnym dnem (taki do gotowania mleka - z gwizdkiem, oczywiście gwizdek wyjmujemy), wtedy nie muszę pilnować by nie przywarła. ociekniętą kaszę przekładam do garnka, opcjonalnie, dodaję 1/2 łyżeczki kurkumy, wlewam ok 1,3 części wrzątku lekko posolonego i prużę/gotuję ok 15 minut bez mieszania. sprawdzam twardość kaszy, jeśli woda odparowała a kasza jest jeszcze nieco twardawa to dolewam odrobinę wrzątku. tą metodą jaglana zawsze wychodzi sypka i smaczna.
sos: cebulę kroję na piórka, wrzucam na rozgrzaną patelnie,na wolnym ogniu, mieszając szklę (bez oleju). gdy cebula zrobi się przezroczysta (2-3 minuty) dodaję oliwę, papryka pokrojona w paski i zmiażdżony czosnek. chwilę duszę i dorzucam wszystkie przyprawy (oprócz soli, którą dodaję jak  sos jest prawie gotowy). następnie na patelnie/do garnka dodaję obrane i pokrojone pomidory. duszę pod przykryciem, co jakiś czas mieszając. gdy sos stanie się gesty i szklisty dodaję odrobinę soli do smaku. 
gruszki: umyte gruszki kroję na ćwiartki i usuwam gniazda nasienne. na patelence lub w garnku podgrzewam łyżeczkę masła  lub delikatnego oleju (np. z pestek winogron lub słonecznikowego) wykładam ćwiartki gruszek, posypuję chili i cynamonem, duszę pod przykryciem aż nieco zmiękną - ok 7-10 minut. gorące wykładam na talerz.
na sos, pozostały z duszenia gruszek, wrzucam kaszę jaglaną i natkę. minutkę podgrzewam by smaki się połączyły. gotowe! aha .. wykładamy wszystko na talerze, kasza po środku. 
możemy oczywiście użyć innej kaszy lub ryżu, razowy makaron też będzie dobrym wyborem. sos będzie wyśmienity jako danie z makaronem - muszelki, świderki, rurki itp.
Rozgrzewające (wege) dania EDYCJA IISmaczna Jesień

sobota, 23 sierpnia 2014

Zielony surowy budyn

zielony budyń na surowo

niespieszne sobotnie śniadanie. jako że lato wróciło, pyszny zielony raw/surowy budyń  wydał mi się miłym sposobem na wejście w weekend z dobrą zieloną energią! bardzo sycące i bardzo smaczne. dobrego weekendu.


składniki na 1 porcję
  • 1 liść jarmużu
  • 1 banan
  • 2-3 łyżki płatków jaglanych (ew. ugotowanej kaszy jaglanej)
  • do posłodzenia: 2 daktyle, 2 figi
  • po szczypcie imbiru i kardamonu
  • mleko roślinne lub woda
przygotowanie:
składniki nieco rozdrobnić, wrzucić do kielicha blendera i dokładnie zmiksować. płatki można na chwilę zalać odrobiną wrzątku ale nie koniecznie. płynu dodać tyle by uzyskać ulubioną konsystencję. jeśli po zmiksowaniu budyń wyda nam się zbyt rzadki można jeszcze dodać łyżkę płatków jaglanych i powtórnie zmiksować. posypać suszonymi owocami lub orzechami...
Lato w pełni!Lekkie desery bez piekarnika vol 2

wtorek, 12 sierpnia 2014

Letnia surówka z cykrii z kiszonymi rzodkiewkami

letnia surówka z cykorii z kiszonymi rzodkiewkami, papryką, śliwkami i mozzarellą  

ukiszone rzodkiewki TU przepis, zainspirowały mnie do nowej kompozycji sałatkowej. oczywiście zamiast rzodkiewek można użyć każdych ukiszonych warzyw. to mój ulubiony rodzaj surówki, szybki w przygotowaniu, a dzięki dodatkowi mozzarelli lub tofu, sycący. 


składniki na 2 porcje
  • 1 cykoria
  • 4-6 kiszonych rzodkiewek (mogą też być inne kiszone warzywa)
  • 1/2 papryki czerwonej (może też być innego koloru)
  • 4 duże słodkie śliwki
  • 1/2 cebuli cukrowej
  • filiżanka posiekanej natki
  • 1/2 opakowania mozzarelli w kulkach (w wersji wegańskiej zastąpić tofu)
  • winegret (oliwa, sok z cytryny, czosnek, sól, pieprz)
przygotowanie
warzywa, śliwki i mozzarellę pokroić na cząstki. polać sosem winegret, wymieszać i posypać suto zieleniną. można zjeść samo albo z dodatkiem pieczywa, kaszy, ryżu czy nawet ziemniaków lub makaronu. na każdy posiłek. ja jadłam na śniadanie. lubię surówkowe śniadania :)

Sałatka zamiast kanapki!Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dniLato w pełni!Sałatka zamiast kanapki!

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Kiszone rzodkiewki

kiszone rzodkiewki - odkrycie sezonu

nadmiar rzodkiewek = kiszone rzodkiewki. każda następna zjedzona wzbudza coraz większy zachwyt. przyznaję się bez bicia, to nie mój pomysł, zainspirowała mnie Edyta - wegańska blogerka Co na wege obiad. nawet chwili się nie zastanawiałam bo pomysł wydał mi się rewelacyjny. polecam, spróbujcie. generalnie robi się je jak wszystkie kiszonki. ja dodatkowo dałam czarną gorczycę i kawałeczek chili.


składniki na 1 litrowy słój 
  • 3 pęczki rzodkiewek
  • 2 listki bobkowe
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka nasion kopru lub gałązka świeżego kopru
  • kilka kulek pieprzu i ziela angielskiego
  • 1/2 łyżeczki gorczycy (ja użyłam czarnej)
  • ok 1-2 cm ostrej papryczki - świeżej lub suszonej
  • solanka - 1 płaska łyżka soli niejodowanej na 1 litr przegotowanej bardzo ciepłej wody
przygotowanie
rzodkiewkom odcinamy ogonki i nać (jeśli jest ładna warto ją wykorzystać do przygotowania pesto lub zupy) i dokładnie myjemy. do wyparzonego słoja dodajemy koper, czosnek, liść laurowy, pieprz, ziele angielskie i kawałeczek ostrej papryczki (świeżej lub suszonej). rzodkiewki ciasno upychamy w słoju i zalewamy ciepłą solanką ta by płyn przykrył je na co najmniej 1 cm. przykrywamy przykrywką - nie zakręcamy. stawiamy na kuchennym blacie. najlepiej podstawić talerzyk bo pierwsza faza kiszenia potrafi być burzliwa i pienista. moje rzodkiewki były ukiszone po 2 dobrach - opadła piana. wstawiłam je do lodówki by przerwać proces kiszenia. w drugiej dobie rzodkiewki tracą swój intensywny kolor, zdecydowanie robią się blade, za to zalewa zyskuje różowy kolor.
Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dniLato w pełni!

sobota, 9 sierpnia 2014

Leniwe bezglutenowe i szpinak

leniwie bezglutenowe i szpinak z cebulą i czosnkiem

bardzo miło i leniwie się najadłam ... leniwe bezglutenowe (z mąką kukurydzianą) i szpinak z cukrową cebulą, i oczywiście czosnkiem. posypane płatkami chili. szybkie, letnie danie na upalne dni

leniwe - składniki na 2 porcje
  • 250 g białego chudego sera
  • 1 nieduże jajo
  • 3-4 czubate łyżki mąki kukurydzianej lub więcej
przygotowanie: 
Biały ser rozgniatamy widelcem, dodajemy rozbełtane jajo i mąkę. Delikatnie zagniatamy do połączenia składników. Jeśli ciasto jest zbyt wilgotne i nie zlepia się, to należy dodać nieco więcej mąki, ale nie za dużo bo leniwe będą za twarde. Na podsypanej mąką desce/stolnicy/blacie formujemy dłońmi wałki i kroimy je ukośnie. W dużym garnku gotujemy wodę. Kluski wrzucamy delikatnie do osolonego wrzątku i gotujemy na wolnym ogniu. Po ok. 2 minutach od wypłynięcia na wierzch, delikatnie wyjmujemy łyżką cedzakową. 
szpinak: składniki na 2 porcje
  • 200 - 250 g szpinaku
  • 1 cebula cukrowa
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka oliwy
  • przyprawy: sól, gałka muszkatołowa, chili w płatkach
przygotowanie:
Szpinak dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, odcinamy grube łodyżki. Cebulę oczyszczamy i kroimy na piórka, czosnek siekamy lub przeciskamy przez praskę. Na lekko rozgrzaną patelnie wrzucamy cebulę i mieszając szklimy ją. Dodajemy oliwę i czosnek, mieszamy i chwilę podsmażamy. Wrzucamy szpinak (całe liście), jak nieco zwiędnie dodajemy przyprawy, przykrywamy przykrywką. Mieszamy i dusimy do momentu aż odparuje woda. Uważamy by za długo nie dusić bo szpinak zbrązowieje i zacznie rozpadać się na papkę, będzie nieapetyczny i straci wiele składników odżywczych. Możemy skropić sokiem z cytryny lub limonki. 

 
Lato w pełni!Kukurydziane wariacje III

wtorek, 5 sierpnia 2014

"Zupa" jaglano jarmuzowa

jaglanka jarmużowa na upalne poranki

to było moje późne śniadanie... zielone - jarmuż w płynie z konkretną porcją kaszy jaglanej z nuta imbiru i kardamonu. bardzo sycący posiłek wystarczający nawet na 6 godzin! polecam! to był bardzo udany eksperyment.

składniki na 1 porcję
  • 2-3 liście jarmużu
  • 1 dojrzały banan
  • 1 jabłko lub inny owoc sezonowy
  • filiżanka ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki skórki z cytryny lub pomarańczy
  • po szczypcie imbiru i kardamonu
  • 1/2 łyżeczki ksylitolu (opcjonalnie)
  • ok. 1/2 szklanki zimnej wody mineralnej lub opcjonalnie mleka roślinnego.
przygotowanie
wszystkie składniki miksujemy, podajemy schłodzone. można dorzucić ulubione płatki śniadaniowe :)
Płaski brzuch- posiłki dietetyczneJedz polskie jabłkaLato w pełni!Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dni

czwartek, 24 lipca 2014

Jarmuz duszony z cebula i papryka

jarmuż na ciepło z cebulą i papryka ... z limonkową nutą

jarmuż po raz kolejny, tym razem na ciepło, podduszony z cebulą, czosnkiem i papryką, podkręcony aromatem skórki z limonki. podany z ziemniakami z pary i jajem sadzonym. w wersji wegańskiej jajo zastąpić tofu lub tofucznicą. szybkie, smaczne danie.
 
składniki na 2 porcje
  • 2-3 liście jarmużu
  • 1 mała papryka 
  • 1 cebula
  • 1spory ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka posiekanej skórki z limonki lub cytryny
  • 1 łyżeczka soku z limonki lub cytryny
  • 1 łyżka oliwy do smażenia
  • przyprawy: sól, gałka muszkatołowa, pieprz, płatki chili
przygotowanie
jarmuż dokładnie myjemy. odrywamy liście od twardej gałązki, kroimy na mniejsze części. na rozgrzaną patelnie wrzucamy cebulę pokrojoną na piórka, szklimy. dodajemy łyżkę oliwy, wrzucamy posiekany lub zmiażdżony czosnek. chwilę smażymy na wolnym ogniu. dodajemy paprykę pokrojoną w paski. jak nieco zwiędnie (2-3 minutki) wykładamy jarmuż . mieszamy i podduszamy na wolnym ogniu. gdy zwiędnie, po 3-4 minutach, dodajemy przyprawy, mieszamy a po chwili podlewamy odrobiną wody. dusimy jeszcze jakieś 5 minut, pod koniec dodając sok z limonki i posiekaną skórkę. ja podałam z ziemniakami ugotowanymi na parze i z jajem sadzonym. w wersji wegańskiej idealne będzie podsmażone w przyprawach tofu. ziemniaki można zastąpić ulubiona kaszą, ryżem lub makaronem.
 




Lato w pełni!

wtorek, 22 lipca 2014

Jarmuz w płynie

Jarmuż w płynie czyli radosne miksowanie zielnego 

wstyd się trochę przyznać, ale to moja pierwsza przygoda z jarmużem, choć od dawna zachwycam się jego urodą i właściwościami zdrowotnymi. te karbowane liście to doskonałe źródło wapnia, szczególnie cenne dla osób na diecie roślinnej. od kilku dni z zachwytem przyglądałam się bukiecikom jarmużu w doskonałej cenie, 2 zł za pęczek ale lodówka była pełna innych zielenin. przyszedł czas i wróciłam do domu z tym cudem natury! wstawiłam do wazonu (szybko więdnie) i po liściu zjadałam w różnej postaci. na surowo tylko pokrojony, to dość ekstremalne doznanie dla tych którzy są przyzwyczajeni do delikatnych, aksamitnych sałat. jarmuż jest szorstki, twardawy, drapiący, ale ma fajny kwaskowaty smak i doskonale komponuje się w misce w towarzystwie różnych sałat i ulubionych dodatków polany winegretem lub sosem jogurtowym. jednak na surowo, najsmaczniejszy jest w płynie, w koktajlach czy jak kto woli w szejkach ;) dobra mineralna woda, jarmuż i ulubione dodatki (słodkie owoce) plus szczypta imbiru, kardamonu, skorki pomarańczowej ... i co tam Wam przyjdzie do głowy. oczywiście możecie dosłodzić koktajl ulubionym słodziwem, by dostosować smak do własnych preferencji.

pierwsze miksowanie - pyszne, orzeźwiające i pożywne
  • 1 liść jarmużu
  • 1 papierówka lub inne jabłko
  • 1 banan
  • kilka gałązek natki pietruszki,
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • po szczypcie imbiru i kardamonu
  • zimna woda mineralna

drugie miksowanie - lekkie, chłodzące, aromatyczne
  • 1 liść jarmużu
  • 2 papierówki 
  • 1/2 łyżeczki suszonej lub świeżej skórki pomarańczowej
  • kilka gałązek natki pietruszki
  • 1 łyżka soku z pomarańczy lub cytryny
  • po szczypcie imbiru i kardamonu
  • 1 łyżeczka cukru muskowado lub miodu (można pominąć)
  • zimna woda mineralna
przygotowanie: 
liście dokładnie myjemy, osuszamy i kroimy na mniejsze kawałki. wrzucamy do kielicha blendera i dodajemy pozostałe składniki, również rozdrobnione. zalewamy zimną wodą mineralną i miksujemy. możemy dosłodzić jeśli koktajl wyda nam się zbyt wytrawny. doskonale smakuje mocno schłodzony. 
Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dniLato w pełni!Płaski brzuch- posiłki dietetyczneLetnie Orzeźwienie 2014

piątek, 4 lipca 2014

Drugie urodziny bloga i ravioli z szybkim sosem z pomidorów

gotowe ravioli z szybkim sosem

całkiem niechcący i niespodziewanie dziś mijają 2 lata odkąd piszę bloga i dzielę się z Wami moimi codziennymi, czasami niecodziennymi kompozycjami kulinarnymi. tak się zdarzyło, że dziś nie mogłam uczcić tego faktu ... i co na moim talerzu? wstyd się przyznać ale bazą był gotowiec ... czasami po prostu głód za gardło ściska i trzeba coś, już, natychmiast ... więc suche ravioli + sos z cebuli, czosnku, świeżego pomidora i garści natki są niezłym kompromisem.
wszystkim wiernym czytelnikom i tym okazjonalnym też, bardzo dziękuję za te dwa lata z Potrawami Półgodzinnymi :)


składniki na 2 porcje 
  • 1/2 paczki suchych ravioli z ulubionym nadzieniem
  • 2 młode cebule
  • 2 świeże pomidory
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka oliwy
  • filiżanka posiekanej natki 
  • przyprawy: sól, pieprz czarny, bazylia lub cząber 
przygotowanie
ravioli wrzucamy do wrzącej osolonej wody i gotujemy wg wskazań na opakowaniu. cebulę kroimy w piórka szklimy na suchej patelni. po chwili dodajemy łyżkę oliwy i czosnek. jak wszystko ładnie zmięknie dodajemy obranego ze skórki i pokrojonego w cząstki pomidora. chwilę dusimy delikatnie mieszając i przyprawiamy do smaku. na koniec dorzucamy natkę. uważamy by pomidory nie rozpadły się, mają tylko puścić sok. ravioli odcedzamy i mieszamy z sosem chwilkę podgrzewając. wykładamy na talerz. w ciągu 10-15 minut czyli tyle ile gotują się pierożki, mamy gotowy obiad. smaczny mimo, że bazą jest "gotowiec"
Wegetariański obiad IIILato w pełni!

niedziela, 29 czerwca 2014

Bób, kasza jaglana i pomidory

Bób, kasza jaglana, pomidory i bardzo dużo natki

kolejna wariacja na temat bobu, równie prosto jak poprzednio. ugotowany z koprem bób wystarczy połączyć z kaszą, najlepiej królową kasz - jaglaną. dorzucić zieleniny, czosnek, sól, pieprz ziołowy, odrobinę oliwy lub masła (co kto lubi) a na wierzch obrane ze skórki pomidory. a ... i do smaku warto skropić całość sokiem z cytryny. można jeść na ciepło lub na zimno.



składniki na 2 porcje
  • 1/2 kg młodego bobu
  • 1 łodyga kopru lub kilka gałązek koperku
  • filiżanka posiekanej zieleniny - u mnie natka
  • 1 duży pomidor lub 2 mniejsze
  • 1 łyżka dobrej oliwy lub masła
  • szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
  • przyprawy: sól, pieprz ziołowy lub czarny, sok z cytryny, czosnek
przygotowanie:
bób ugotować w osolonej wodzie z dodatkiem kopru. odcedzić dodać masło lub oliwę, zmiażdżony czosnek, przyprawy i wymieszać. połączyć z kaszą jaglaną i posiekaną zieleniną. skropić sokiem z cytryny i na wierzch wyłożyć pokrojone w cząstki pomidory bez skórki. podawać na ciepło lub na zimno.
kasza jaglana - gotowanie 
najpierw ją podprażam w garnku o grubym dnie mieszając, do momentu aż zacznie wydzielać intensywny przyjemny zapach a ziarenka nieco będą skakać. wtedy zalewam wrzątkiem ... uwaga, wszystko bardzo się burzy wiec ostrożnie by się nie poparzyć. odcedzam na sicie i dokładnie płuczę pod bieżącą wodą. do gotowania używam garnka z podwójnym dnem (taki do gotowania mleka - z gwizdkiem, oczywiście gwizdek wyjmujemy), wtedy nie muszę pilnować by nie przywarła. ociekniętą kaszę przekładam do garnka, opcjonalnie, dodaję 1/2 łyżeczki kurkumy, wlewam ok 1,3 części wrzątku lekko posolonego i prużę ok 15-20 minut bez mieszania. sprawdzam twardość kaszy, jeśli woda odparowała a kasza jest jeszcze nieco twardawa to dolewam odrobinę wrzątku. tą metodą jaglana zawsze wychodzi sypka i smaczna.
Wegetariański obiad IIICukrzyca ciążowa-obiadDania na zimno - czyli co jeść w upalne dniLato w pełni!

sobota, 28 czerwca 2014

Botwinkowy chłodnik czerwcowy

chłodnik czerwcowy

bardzo pożywny chłodnik czerwcowy, doskonały na letni obiad lub kolację. dzięki temu, że w składzie są ziemniaki i jaja stanowi pełne danie "jednogarnkowe". baaardzo byłam najedzona po porcji widocznej na fotce :) oczywiście dodatki możemy zmieniać sobie wedle upodobań. np. zamiast pomidora dodać rzodkiewkę,

składniki na 2 porcje
  • pęczek botwinki
  • 1 młoda marchewka
  • 1 młoda piertruszka
  • 6 - 8 małych młodych ziemniaków - ugotowane na parze.
  • 1 jajo na twardo
  • 2 ogórki, świeże lub małosolne
  • 2 małe pomidory
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 filiżanka pokrojonej zieleniny
  • przyprawy: sól, pieprz ziołowy
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • listek bobkowy, pieprz ziarnisty, ziele angielskie - do gotowania botwinki
  • duży pojemnik kefiru lub jogurtu
przygotowanie:
warzywa dokładnie myjemy. od  marchwi i pietruszki odcinamy nać i zostawimy ją do wykorzystania. wszystko kroimy, botwinkę z liśćmi. dodajemy przyprawy i zalewamy niewielką ilością wody, tylko do wysokości warzyw, gotujemy do miękkości. przestudzoną botwinę łączymy z kefirem/jogurtem dodając do smaku sól, pieprz ziołowy i zmiażdżony czosnek . ogórka obieramy i kroimy w ćwierć plasterki, skrapiamy go sokiem z cytryny by zneutralizować enzym askobinaza (utlenia on wit C). pomidora obieramy ze skorki i kroimy w cząstki. ziemniaczki na 4-6 części. wszystko wrzucamy zupy, dodajemy cząstki i  jaja posypujemy zieleniną.
Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dniLato w pełni!Wegetariański obiad III