zimowe smaki ... fasolowa pasta/pasztet w kolorach późnego lata
w zimne dni szukam rozgrzewających smaków i kolorów. stąd sięgnęłam po to bordowe maleństwo, które ma w sobie potencjał energii i smaku. zobaczyłam ją w postaci pasty o głębokim ciepłym kolorze i bogatym smaku dopełnionym słoneczną skórką pomarańczy, wyrazistym czosnkiem i pomidorowym wspomnieniem lata. pikantne przyprawy przeniknęły te wszystkie smaki dając bardzo ciekawy efekt.
składniki
- filiżanka suchej fasolki adzuki
- 2 - 3 kawałki suszonych pomidorów
- 1/4 łyżeczki kminku
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki oliwy
- 1/2 łyżeczki posiekanej skórki pomarańczy
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- do smaku sól, chili w płatkach, kolendra, cząber
fasolkę wcześniej namoczoną ugotować do miękkości z dodatkiem kminku. po ostudzeniu odcedzić zachowując pozostały płyn do regulacji gęstości pasty. wszystkie składniki wrzucić do blendera i zmielić na niezbyt gładką pastę. fajnie smakuje o rustykalnej konsystencji. w razie potrzeby dodać nieco płynu by uzyskać oczekiwaną gęstość. ja lubię bardzo gęstą jak pasztet, by miała konsystencje dipu wystarczy dodać nieco płynu z gotowania i więcej oliwy.
można przechowywać w lodówce kilka dni w szczelnie zamkniętym słoiczku
najsmaczniejsza podana na ciemnym pieczywie
Pasta wygląda apetycznie. Pewnie świetnie pasuje do razowego pieczywa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie fasoli z suszonymi pomidorami. Robię podobną pastę i dodaję do niej oliwę od suszonych pomidorów, pycha:)
OdpowiedzUsuńArnika, tak suszone pomidory same wpadają do czerwonej fasolki... podbijają jej kolor i wzbogacają smak. zadaję sobie sprawę, że wiele osób wybiera to połączenie bo jest ono oczywiste... bardzo bardzo smaczne... rozważałam dodanie oleju z pomidorów, ale wrzuciło mi się ich sporo i obawiałam się by nie zdominowały smaku. czysta łagodna oliwa zharmonizowała smak.
Usuńpozdrawiam :)
Mi kryzysowo zdarzyło się (skończyły mi się pomidory), że dodałam tylko oliwę "pomidorową" , a mój mąż jedząc stwierdził "lubię tę pastę z suszonymi pomidorami" (a nie było w niej nawet grama pomidora;)Pozdrawiam:)
Usuńzgadza się ;) ... oliwa/olej z pomidorów ma bardzo intensywny smak ... lubię ją używać do sosów do makaronów... dziś taki w planach
Usuń:)
wygląda pysznie, jednak niestety - oprócz czosnku - nie ma tu żadnych produktów sezonowych :) Zapraszam więc do wczytania się w zasady akcji Gotuj sezonowo! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczosnek jest akurat całosezonowy :) a pozostałe składniki są wybitnie przypisane do sezonu zimowego i zimowych potraw ... ja ich używam głównie zimą...
Usuńpozdrawiam :)
ale zasady (spis produktów) są zasadami. miłej zabawy. może jeszcze zdarzy mi się coś "sezonowego" ugotować ;)
UsuńWspaniałe przepisy na pasty u Ciebie. I w ogóle pyszności niesamowite. Aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Haniu, bardzo dziękuję ...
Usuńpozdrawiam :)
W końcu muszę skusić się na pastę z fasoli,zabieram się ale jakoś zabrać się nie mogę, do tego suszone pomidorki mniam :)
OdpowiedzUsuńJustyna, warto bo to fajna baza do dosmaczania. właśnie ukręciłam pastę z białej fasolki...przegryza się w lodówce...
Usuńpozdrawiam :)
Wlasnie zrobilam :) nie trzymalam sie scisle przepisu, ale i tak wyszla przepyszna. Dodaje do przepisow do ktorych bede wracac :)
OdpowiedzUsuńMonique, bardzo się cieszę, że smakowała :) takie słowa nadają sens mojemu blogowaniu.
Usuńpozdrawiam,
ela
Zrobiłam pastę wg. tego przepisu i wyszła genialnie. Pycha!
OdpowiedzUsuńGdzie kupić jednak suszone pomidory bez konserwantów?
Zrobiłam też pastę z fasolki azuki i pestek ze słonecznika. Wyszła ok, ale nie jest tak dobra jak ta powyżej.