wtorek, 29 października 2013

Dietetycznie - zupa krem z dyni i buraków

kremowa zupa z dyni, buraczków, ziemniaków, marchewki i jabłka

znowu kremowa kolorowa zupa, tym razem dyniowo buraczkowa. nawet bez dodania jakichkolwiek przypraw jej smak był świetny. doprawiłam więc ja bardzo delikatnie by  nie zepsuć naturalnego bukietu. oczywiście buraczek zdominował kolorystycznie! mamy więc piękny ... buraczkowy kolor ocieplony pomarańczem dyni :). posypałam razowymi grzankami i czarnym gomashio, dla skontrastowania smaku i koloru.

składniki na 2-3 porcje
  • 1/2 kg dyni
  • 1 średni burak
  • 1 marchewka
  • 2 małe ziemniaki
  • 1 kwaskowe jabłko
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • sól, pieprz ziołowy do smaku
  • 1 łyżeczka masło lub oleju roślinnego w wersji wegańskiej
  • dodatki: grzanki, suchary, drobny makaron, ryż - do wyboru wg upodobań
przygotowanie
warzywa obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. do garnka wrzucamy najpierw buraczki, zalewamy wrzątkiem i gotujemy. buraczki gotują się najdłużej. jak będą już miękkawe to dodajemy resztę warzyw, poza dynią i jabłkiem, dynia  i jabłka gotują się najszybciej. jak pozostałe warzywka będą miękkie, wrzucamy kostki dyni i jabłka, i gotujemy jeszcze ok. 5 minut - tyle wystarczy. wszystko lekko przestudzamy i przecieramy blenderem na gładki krem. w razie potrzeby dodajemy wody by uzyskać ulubioną konsystencje. doprawiamy sokiem, przyprawami i zagotowujemy. na koniec dodajemy łyżeczkę masła lub delikatnego oleju. podajemy z ulubionymi dodatkami. jeśli ktoś lubi możemy zabielić zupę śmietanką lub w wersji wegańskiej mlekiem roślinnym czy jogurtem.
Podróżuj i jedz zdrowo!

17 komentarzy:

  1. Intrygujące połączenie dyni i buraka.. Nie mogę sobie wyobrazić tego smaku, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak wypróbowanie tego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pięknie i smakowicie, a i przepis zawiera same pyszności. Chyba się jutro skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba ta zupa, o której wspominałaś na spotkaniu, o ile dobrze pamiętam :) Jak myślisz, czy zwykłe ziemniaki można zastąpić tą samą ilością batatów? Strasznie nie lubię ziemniaków w zupie, jakiejkolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, nigdy nie jadałam batatów, tak sobie myślę że spokojnie można zastąpić zwykłego ziemniaka słodkim. eksperymentuj. można też ziemniaki pominąć i dodać więcej dyni. ta zupa to tez mój eksperyment. lubię barszcz a z niego przeważnie buraki idą do kosza co nie specjalnie mi się podoba. stąd pomysł by zrobić zupę krem z buraczków. buraczki i ziemniaki na talerzu bardzo pasują do siebie więc w zupie też :)
      pozdrawiam,
      ela

      Usuń
    2. Nigdy nie wyrzucam buraków z barszczu. NIGDY :)

      Usuń
  4. Koniecznie muszę spróbować i chyba to właśnie pomysł na jutrzejszy obiad (dzisiejszy już mam). :) Wygląda cudnie, w smaku pewnie równie wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo smakowita, i taki fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już dodałam źródło :) Przepraszam, powinnam była zrobić to od razu. Pozdrawiam i chętnie skorzystam z wielu Twoich genialnych przepisów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, bardzo dziękuję. zapraszam :) do Ciebie też chętnie będę zaglądać.
      pozdrowienia,
      ela

      Usuń
  7. Prześliczny ma kolorek!
    Świetny ten Twój blog dodaję do obserwowanych i będę zaglądać :* Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgorzata, dziękuję bardzo. nic milszego nie mogłabym usłyszeć. zapraszam do zaglądania tu i na fan page na FB, tam często inne treści niż tu. :)
      pozdrawiam,
      ela

      Usuń
  8. Pięknie, pysznie, kolorowo!!! Jak zwykle magia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabela, pięknie dziękuję :). takie słowa uskrzydlają :)
      pozdrowienia
      ela

      Usuń
  9. Cudnie wygląda ta zupka :D i pewnie tak smakuje. Kojarzy mi się z zabielanym barszczem buraczkowym mojej mamy... mmm zupka mojego dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takiego połączenia jeszcze nie widziałam. Muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za przepis - zupa podbiła serca moich chłopaków (35 i 2 lata). Ugotowałam gar i część miała iść do zamrażalki - nie było czego mrozić. Po kilku dniach była prośba o powtórkę :) Znaczy smakowało!

    OdpowiedzUsuń