hummus idealny...
ta wyśmienita pasta z ciecierzycy stała się tak popularna, że chyba każdy wie jak smakuje i jak się ją robi. mała porcja na szybko ... dla tych którzy chcieli by poznać moją wersję. ten przysmak arabskiego pochodzenia, wart jest popularyzowania ... raz spróbujesz ... i przepadłeś... ja pokochałam ten smak.
hummus robię od ponad 5 lat.ten wpis zmodyfikowałam 26 września 2017 roku. od dawna zbierałam się by to zrobić. dziś wiem, że to co podaję niżej, to najlepszy sposób jaki wypracowałam przez lata. zapraszam :) zdjęcia są z 2012 roku, niebawem dodam nowe.
mała porcja
1 szklanka suchej ciecierzycyprzygotowanie
sok z 1/2 cytryny lub limonki
2 -3 ząbki czosnku
1 łyżka tahini
1 łyżka oliwy dobrej
kumin cały i mielony
sól (najlepiej kamienna kłodawska)
chili w płatkach
1/2 łyżeczki sody
ok. 1/2 filiżanki bardzo zimnej wody (schłodzonej w lodówce)
ciecierzycę płuczemy i zalewamy wodą (ok 2 cm ponad powierzchnię ziaren). moczymy równo 12 godzin (tak radził stary Arab). w trakcie moczenia, jeśli zajdzie taka potrzeba, dolewamy wody. namoczoną ciecierzycę płuczemy, zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia. chwilę gotujemy i zbieramy powstałą pianę. teraz dodajemy 1/2 łyżeczki nasion kuminu (lub kuminu mielonego) i 1/2 łyżeczki sody oczyszczanej (dodanie sody też stary Arab doradzał). gotujemy na wolnym ogniu ok. godziny. ziarna grochu powinny być bardzo miękkie a łuska sama odchodzić. ugotowaną przecedzamy i płuczemy pod bieżącą wodą. wytrwali mogą zabawić się w kopciuszka i zdjąć skórki z ziaren. w tym celu zalewamy je zimną wodą i palcami złuszczamy skórki. powinny wypłynąć na wierzch. wyrzucamy je. ugotowaną i ostudzoną ciecierzycę wrzucamy do blendera, dodajemy pozostałe składniki. mielimy na bardzo gładką masę. bardzo zimną wodę dodajemy stopniowo. hummus powinien mieć konsystencję dość lekką i puszystą. wykładamy do miseczki, robimy wgłębienia łyżką, polewamy dobrą oliwa i posypujemy płatkami chili.
klasyczny hummus możemy wzbogacić smakowo dodając do blendowania np. suszone pomidory, pastę curry, pastę z papryki, buraczki itp. kombinujcie i cieszcie się smakiem.
TU znajdziecie inne mniej klasyczne warianty tej przepysznej pasty
hummus na żytnim chlebie ze śliwką i ogórkiem małosolnym... pycha! nie ma lepszych kanapek :)
suszone w domu pomidory na hummusie z żytnim chlebem, smakują fantastycznie.
Może być smaczne :)
OdpowiedzUsuńKurszynka...to jest pyszne ... spróbuj a polubisz na zawsze :)
UsuńNigdy nie jadłam hummusa, choć nie pierwszy raz o nim słyszę. Zawsze zastanawia mnie smak tej pasty i ciężko mi go sobie wyobrazić...
OdpowiedzUsuńwhiness ... polecam. to jedna ze smaczniejszych past jakie jadłam. no może poza pastą z bobu którą uwielbiam.
Usuńhummus wielbię i namiętnie pożeram :) Robię trochę inaczej, w sposób podpatrzony w Izraelu: najpierw długo, długo gotuję namoczoną przez noc ciecierzycę (do dwóch godzin), a do samej pasty nie dodaję oliwy, tylko świeżą wodę (nie tę spod gotowania). Oliwą dopiero polewam porcję z wierzchu. Dzięki temu hummus nie gęstnieje za bardzo i ma idealną, kremową, choć dość luźną konsystencję. Ale wersji hummusów jest tyle, ile przygotowujących go osób, a każdy z nich jest dobry. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChętnie przygotuję Twoją metodą. też na wierzchu polewam oliwą.
Usuńpozdrawiam :)
Ja też dopiero niedawno hummus zrobiłam i zachwycił mnie:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten sposób na niemoczoną cieciorkę, zawsze moczę przez noc, ale czasem mam ochotę zjeść, a cieciorka nie namoczona, więc sposób w sam raz na takie okazje:)
Pozdrawiam!
pierwszy raz hummus jadłam zimą tego roku i polubiłam go miłością dozgonną.
UsuńBrzmi ciekawie. Ja tez nigdy nie jadlam.
OdpowiedzUsuńGosiu... to jakieś zaniedbanie moja droga. koniecznie powinnaś nadrobić :)
UsuńLubię cieciorkę... ciekawa jestem tej pasty...
OdpowiedzUsuńInka, koniecznie zrób. moim zdaniem to najsmaczniejsza forma cieciorki.
Usuńpozdrawiam :)
Najsmaczniejsze to są pikantne chrupki z ciecierzycy;) Jeśli nie robiłaś, to polecam bardzo - link w mojej nazwie:)
Usuńbardzo ciekawy pomysł ta pieczona cieciorka ...na pewno następnym razem spróbuję...
UsuńDzięki za ten przepis. Niejako w nawiązaniu do użycia przez Ciebie papryczki sypnąłem sporo pieprzu i wyszło mmm ; )
UsuńA to ten słynny humus Eli , trzeba rozrobić
OdpowiedzUsuńmargot, dlaczego słynny?
UsuńElu , a na FB przeczytałam ,że robisz obierane ziarna ciecierzycy do humusu:D
Usuńmarogot, tak ... tu też o tym napisałam. to patent mojej znajomej. jak zależy mi by pasta była wyjątkowo gładka to obieram cieciorkę. robi się to w kąpieli wodnej, wtedy łuski wypływają na wierzch i łatwo je zebrać. złuszcza się je pocierając palcami. ale to żmudne bardzo... niemniej efekt końcowy wart takiego zabiegu :)
Usuńja bym chciała spróbować, ale ten tłuszcz mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńlekki brzusio... ten tłuszcz to dobra zimno tłoczona oliwa. oryginalnie tak podaje się hummus - polany na wierzchu oliwa. możesz to pominąć dodając do pasty tyle oliwy ile tolerujesz. albo ją pominąć... ale to już nie to samo :)
Usuńpozdrawiam
hmmm bardzo chętnie bym spróbowała <3
OdpowiedzUsuńwykonałam, obierałam cieciorkę, pyszne tak, że nie wiem jak to opisać! warto było! bardzo, bardzo dziękuję za ten przepis!!!!!
OdpowiedzUsuńmarta
Marta, cieszę się bardzo, że się udało i aż tak smakuje... jesteś kolejna uzależniona od hummusu :)
Usuńpozdrawiam
Też się czaję na humus ale zawsze czasu brakuje :)
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom to mało roboty... cieciorka sama się gotuje...a mielenie to góra 10 minut i gotowe! u mnie właśnie cieciorka na gazie ... na kolacje będzie hummus :)
Usuńpozdrawiam :)
Moja babcia która mieszkała kiedyś w Iraku i z stamtąd go zna aczkolwiek nie wiem czy czosnek sama dodała czy tam też był używany. Nie wyobrażam sobie jedzenie humusssu bez czosnku ale muszę spróbować jest to potrawa uniezależniająca, potrafię zjeść 2 szklanki z pitą i nic mi więcej nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńJestem córką tej Pani, którą dziś Pani spotkała w sklepie:) Podała mi adres bloga i wlasnie sobie przegladam. Jak narazie potrawy nieźle się zapowiadają, a przynajmniej ten hummous:) Muszę pochwalić przepis bo znam oryginalny, gdyż przez 2 lata pracowałąm w dobrej libańskiej restauracji w Anglii i uczyłam się od mistrza. Jest to pierwszy przepis na tą pastę jaki widze w PL, który zawiera wszystkie podstawowe niezbędne składniki!!! Nareszcie ufff...! Od siebie mogę jeszcze polecic posypanie przed podaniem papryką w proszku i dużą ilością natki z pietruszki, no i oczywiście oliwy nie szczędzić:)
OdpowiedzUsuńPani Moniko, miło mi, że Pani tu zajrzała i dobrze oceniła mój przepis na hummus. często posypuję hummus na wierzchu chili w płatkach lub świrzym posiekanym. taka lub inna zielenina też często w użyciu. Zapraszam do zapoznania się z innymi moimi przepisami, może jakąś inspirację znajdzie Pani do siebie. zapraszam do kontaktu, również przez maila. bezpośrednie łącze na blogu u góry z prawej strony.
Usuńpozdrawiam :)
chodzi za mną hummus... mam już pastę z sezamu i cieciorkę, więc już za chwileczkę, już za momencik ;))
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś. Znakomite:)
OdpowiedzUsuńOlu, dziękuję :* wiesz za co:)
Usuńcieszę się że się udał
Właśnie zrobiłam na drugie śniadanie i zajadam z suszonymi pomidorami. Fantastyczna pasta!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam nie gotować ciecierzycy, bo traci swoje niezwykle cenne właściwości. Wystarczy ją namoczyć ok 24 h i sparzyć jedynie 2 minuty wodo o temp 60st. Jak zdrowo to zdrowo:) a reszta zgodnie z przepisem Eli
OdpowiedzUsuńSurowa mielona cieciorka???
UsuńI nie smakuje jak maka z woda?
Polecam dodać skórkę otartą z cytryny.Inna potrawa z cieciorki-gotowana na miękko+posiekane pomidorki+zielona pietruszka-posiekana+posiekana cebula+sól,pieprz,papryka ostra,oliwa.wymieszać delikatnie składniki.można jeść na ciepło lub na zimno.jak kto woli.Pycha.
OdpowiedzUsuń