gomashio / gomasio / ごま塩 ... sezam i sól ... mój nowy zachwyt!
pierwszy post z mieszanką przyprawową, planuję ich więcej bo zaczęłam eksperymentować z domowymi wersjami znanych przypraw oraz tworzyć własne.
gomashio to moje nowe odkrycie... czuję, że się uzależniam. po co solić samą solą skoro można solić gomashio ... zdrowiej bo z sezamem, którego zalety smakowe i zdrowotne doskonale znamy. to rodzaj suchej przyprawy często używanej w kuchni japońskiej. w jej skład wchodzi niełuskany sezam biały lub czarny i sól morska lub kamienna, w proporcjach od 5:1 do 15:1. znalazłam też źródła, które wspominają o mieszance sezamu i soli wzbogaconej siemieniem lnianym. spróbuje taką wersję też wykonać, ale muszę kupić len złocisty. na razie mam dwa słoiczki gomashio z białego i czarnego sezamu.
gomashio to moje nowe odkrycie... czuję, że się uzależniam. po co solić samą solą skoro można solić gomashio ... zdrowiej bo z sezamem, którego zalety smakowe i zdrowotne doskonale znamy. to rodzaj suchej przyprawy często używanej w kuchni japońskiej. w jej skład wchodzi niełuskany sezam biały lub czarny i sól morska lub kamienna, w proporcjach od 5:1 do 15:1. znalazłam też źródła, które wspominają o mieszance sezamu i soli wzbogaconej siemieniem lnianym. spróbuje taką wersję też wykonać, ale muszę kupić len złocisty. na razie mam dwa słoiczki gomashio z białego i czarnego sezamu.
składniki
- 1 filiżanka sezamu białego lub czarnego (może też być mieszanka obu)
- 1 łyżeczka soli gruboziarnistej morskiej lub kamiennej (niejodowanej)
sezam i sól prażymy wolno, na rozgrzanej patelni lub garnku o grubym dnie, na złoty kolor, cały czas mieszamy. możemy prażyć każdy składnik osobno lub wymieszać je razem. ostudzoną mieszankę wsypujemy do moździerza i ucieramy do momentu, aż część ziaren będzie zmiażdżona a część zostanie w całości. przesypujemy do szczelnego pojemnika i przechowujemy w suchym i chłodnym miejscu do 2 tygodni. lepiej robić przyprawę na bierząco. większa ilość może zjełczeć.
gomashio używamy zamiast soli. proporcje sezamu i soli dobieramy wg własnych upodobań. doskonale smakuje jako przyprawa do ryżu i kasz. kasza jaglana dosmaczona tą mieszanka nabrała ciekawego smaku. można dodawać ją też do sałatek i nabiału, albo po prostu posypać to co kto lubi. dopiero odkrywam jej zastosowania i jestem pewna, że często zagości w moich potrawach. TU link do mojej pierwszej potrawy z użyciem gomashio.
Gomashio jest również stosowane w diecie makrobiotycznej, jako zdrowa alternatywa dla zwykłej soli. w tym zastosowaniu zawiera mniej soli niż w tradycyjnym japońskim gomashio - 18 części sezamem na 1 część soli.
Organizator: Aniko
Zrobiłam gomasio raz, super przyprawa.
OdpowiedzUsuńprawda? mnie ona urzekła :)
Usuńdziękuję za ten wpis. dzisiaj wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńkata
Kata, ależ nie ma za co :) cała przyjemność po mojej stronie. dzięki, że tu zaglądasz.
Usuńpozdrawiam,
ela
Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńprzecinkowa, polecam ... jeśli lubisz sezam to na pewno Ci zasmakuje
Usuńpozdrowienia,
ela
Mmmm uwielbiam wszystko co z sezamem :) Lubię też gomasio w polączeniu sezam z makiem (ziarenka w calości). Myślicie, że sam zmielony suchy mak + sól to też dobra wersja? A może jest taka przyprawa w jakiejś kuchni egzotycznej?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tu zaglądać. Inspirujesz, Elu! :) dobrej energii życzę.
Adriana
Adriana, dziękuje :)
Usuńsezam to moja słabość ... pod każdą postacią.
ciepłe pozdrowienia :)
ela
Świetne! Zaraz zrobię:)
OdpowiedzUsuńArnika, koniecznie. jestem pewna, że Ci zasmakuje.
Usuńpozdrowienia :)
ela
Choć za 'gołym' sezamem nie przepadam, ma dla mnie taki jakby ziemisty zapach i smak, to gomasio od wczoraj to także i mój nowy zachwyt:) Zrobiłam w proporcji 1:10, bo mało solę w ogóle, a i chciałam więcej smaku prażonego sezamu. Zmieliłam średnio mocno w młynku, gdyż moździerza nie posiadam. Surówka wyszła z tym przepyszna, a i pomidorki na kanapce posypane nim też bardzo zyskały. Od tej pory będę chyba często je robić.
OdpowiedzUsuńSuper! ja też posypywałam pomidory i bardzo mi smakowały. do kasz to idealny dodatek, surówki bardzo wzbogaca smakowo.
UsuńEla
Elu, a jak uprażyc czarny sezam ? kiedy będzie wiadomo, że to już ta chwila jest ??
OdpowiedzUsuńAniu, wsypuję na rozgrzaną patelnię razem sól i sezam... fakt z czarnym trudniej, trzeba go traktować z wyczuciem ... mieszam cały czas, jak zaczyna intensywnie pachnieć i skakać nieco, tak po 2-3 minutach przesypuję wszystko do moździerza i ucieram... robię to na gorąco... ale nie ma to znaczenia. ważne by się nie zadymił...wtedy już się pali.. patelnia średnio gorąca.
Usuńpozdrawiam Aniu,
ela
Elu, wreszcie zrobiłam swoje gomasio , niestety sknociłam... Proporcja jaką zastosowałam, to 5 : 1 nieco zbyt słone. Trudno następnym razem dam mniej soli.
OdpowiedzUsuńAniu, możesz po prostu doprażyć samego sezamu, utrzeć/zmielić i połączyć z tym co już masz. ja robię czarne 8:1 lub 10:1 z solą gruboziarnistą. jestem od gomashio uzależniona. do białego sezamu dodaję dosłownie odrobinę soli i wystarcza. trzeba dopracować własne proporcje.
Usuńpozdrawiam,
ela
Zrobiłem twarożek z gomashio. R-E-W-E-L-A-C-J-A to jest nie do opisania, trzeba spróbować.
OdpowiedzUsuńkocham sezam i ziarenka uprażone dodaję gdzie się da (czasami z prędkości nawet surowe). Wypróbuję Twój przepis bo brzmi zachęcająco Elu :) pozdrawiam i nieustającej weny kulinarnej życzę.
OdpowiedzUsuńAlicja S.