marchew marynowana w oleju rzepakowym i estragonie (ponad pół godziny)
nadmiar marchewki zainspirował mnie do zrobienia zimowego dania z piekarnika. zamarynowana marchewka w aromatycznym zimnotłoczonym oleju rzepakowym z estragonem i do tego ziemniaki ... pycha!
|
pieczone aromatyczne warzywa najlepiej smakują z czymś kwaśnym... ogórkiem kiszonym |
składniki dla 2 osób
- 4 spore marchewki
- 2 ziemniaki
- 2 ząbki czosnku
- 3 - 4 łyżki zimno tłoczonego oleju rzepakowego lub innego ulubionego
- 1-2 łyżki estragonu
- sól, pieprz lub chili w płatkach do smaku
|
marchew w olejowo estragonowej zalewie wstawiamy do lodówki na noc |
marchew myjemy, obieramy i kroimy w słupki. z oleju, estragonu, zmiażdżonego czosnku i przypraw robimy marynatę. wszystko mieszamy w naczyniu do pieczenia (z przykrywką) i wstawiamy na kilka godzin do lodówki (ja wstawiłam na noc). do zamarynowanych marchewek dodajemy pokrojone w słupki ziemniaki, mieszamy i pieczemy w naczyniu z przykrywką ok. 40 - 45 minut w temperaturze 200 - 220 st C. na ostatnie 10 minut zdejmujemy przykrywę by warzywa się podrumieniły. podajemy z ogórkiem kiszonym lub kapustą ... albo z ulubioną surówką. może to też być dodatek warzywny do innych dań.
|
się upiekło ;) pachnie niesamowicie |
Myślę, że taka estragonowa marchewka przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńi to będzie nasz obiad dziś :) też mam nadmiar marchewki (choć myślałam, że to nie możliwe w tym domu, to jednak 10 kg szybciej się psuje niż schodzi) i chętnie wypróbuję jak wpływa na nią marynowanie.
OdpowiedzUsuńZiemniaczki pieczone uwielbiam, a marchewki takiej chyba nie jadłam. Wygląda doskonale, spróbuję więc na pewno :)
OdpowiedzUsuńEstragon? Nazwa jakby znajoma, ale jeszcze nigdy nie miałam tej przyprawy. Kupię przy najbliższej okazji, bo kusi mnie Twoja marchewka:)
OdpowiedzUsuńArnika, estragon to fajne ziółko, które pozwala ograniczyć użycie soli :)
Usuńw ten sam sposób można przygotować wszystkie warzywa korzeniowe, również paprykę, dynię (wszystkie twardsze warzywa). można tez poeksperymentować z marynatą z dodatkiem octu winnego lub soku z cytryny tam gdzie kwaśny smak pasuje.
pozdrawiam :)
Ela, masz fajne pomysły:)Z chęcią z nich korzystam:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDziękuję Arnika
Usuń:)
no pysznie! świetnie! dzięki za udział w akcji Gotuj sezonowo!pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń