sałatka ... buraczki ... pikantna marynata z musztardy ziarnistej
zima to zdecydowanie sezon na buraczki. jadam je pod różnymi postaciami, na surowe - kiszone, pozyskane z produkcji obłędnie pysznego i zdrowego kwasu buraczanego (przepis TU), w postaci barszczu na kwasie (przepis TU) jako pesto/pasta z aromatycznymi dodatkami (przepisy TU ) ... i marynowane - do bazy można dodać najróżniejsze dodatki. kompozycja z musztardą i ogórkiem kiszonym jest jedną z najlepszych. zapomniałam dorzucić orzechy ...
skład
- 4 buraczki
- 2-3 ogórki kiszone
- 2 ząbki czosnku
- 2 plastry ostrego cheddara, fety bułgarskiej lub greckiej lub sera pleśniowego (w wersji wegańskiej można dodać tofu)
- 2 łyżki czerwonego octu winnego
- 1 łyżka gruboziarnistej musztardy
- 2 łyżki oliwy
- sól, płatki chili lub pieprz do smaku
- 2 - 3 łyżki natki lub innej zieleniny
buraczki dokładnie umyć i upiec lub ugotować na półtwardo, ok. 30 minut. obrać i w zależności od wielkości pokroić w plasterki lub półplasterki. dodać zmiażdżony czosnek, ocet, oliwę i musztardę, dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki co najmniej na godzinę by buraczki przeszły marynatą. następnie dodać pokrojone w plasterki ogórki, ser pokrojony w słupki lub kostkę i na końcu zieleninę, delikatnie wymieszać. w razie potrzeby doprawić solą i chili lub pieprzem.
wszystkie buraczane przepisy pod TYM linkiem. nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w tej kategorii. przymierzam się do buraczanego ciasta :)
jeszcze w takiej wersji buraczków nie jadłam, ale chętnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńDaria, polecam. buraczki są niedogotowane więc mają niższy indeks glikemiczny ... a co za tym idzie są bardziej zdrowe.
Usuńpozdrawiam :)
Pycha! Uwielbiam buraki w każdej postaci. Myślisz, że wyszłyby na surowo?
OdpowiedzUsuńPhalnge, tak zdecydownie tak ale trzeba je potraktować jak w tym przpisie
Usuńhttp://potrawypolgodzinne.blogspot.com/search/label/buraczki
ale ta zimowe buraczki radzilabym jednak choc odrobinę podgotować...
pozdrawiam :)