niedziela, 30 grudnia 2012

Biały ser, cebula, gruszka ...

ostatnie smaki 2012 roku ... trochę słodko, pikantnie i słono ... na ciepło

takie coś sobie wymyśliłam szukając nowych smaków. miałam ogromna ochotę na biały ser, nie jadłam miesiąc. na myśl mi przyszły pierogi ruskie...ale to dużo roboty. w lodówce była jeszcze gruszka, czerwona cebula a na parapecie okiennym zieleniejąca natka wyrastająca z korzenia pietruszki. zimno, wiec choć na ciepło... trochę słono, pikantnie i słodko. ze smutkiem ujrzałam dno miseczki ... mmm ... było bardzo dobre, został niedosyt po małej eksperymentalnej porcji. niebawem trzeba powtórzyć.



skład  na 2 porcje
  • 25 dkg chudego białego sera
  • 1 spora gruszka
  • 1 nieduża czerwona cebula
  • 1/2 łyżeczki chili w płatkach lub świeżego
  • sól do smaku
  • 1 łyżka oliwy do smażenia
pokrojoną w kostkę cebulę czerwoną szklimy na suchej patelni, cały czas mieszając. gdy jest już miękka dodajemy oliwę, pokrojone w cząstki gruszki i chili w płatkach,  i jeszcze chwilę podgrzewamy, tak by gruszka puściła sok ale się nie rozpadła. ser biały kruszymy widelcem i odrobinę solimy. gorącą cebulę z gruszkami delikatnie łączymy z serem, dodajemy natkę. bardzo zaskakujący świeży smak! zjadłam bez pieczywa i było pysznie :)

3 komentarze:

  1. Ale zdziwiasz :D (w dobrym tego słowa znaczeniu!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poaca Mala :).... dzięki, że doceniłaś moje małe wariactwo ;)
      pozdrawiam,
      ela

      Usuń
    2. Takie wariactwa - zawsze! :)

      Usuń