poniedziałek, 9 lipca 2012

domowy jogurt ... kefir

od jakiegoś czasu robię sama w domu jogurt i kefir. namówiła mnie do tego moja koleżanka Lula Lu, czarodziejka jeśli chodzi o twórcze gotowanie.
jest kilka marek nabiałowych, którym ufam i smakują mi ich wyroby, postanowiłam użyć ich jako "starterów" i wyprodukować własne.

kefir ...

zaczęłam od kefiru bo bardzo lubię .... i to co uzyskałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. 
mleko... tak to największy problem. najlepsze wiejskie, ale tylko raz udało mi się takie kupić i wtedy kefir był najlepszy aczkolwiek nieco za tłusty jak na moje potrzeby. kupuję mleko pasteryzowane w folii albo w butelce lub kartoniku. najlepsze jest to pasteryzowane w niskiej temperaturze. ostatnio pokazało się kolejne, o doskonałym smaku i zapachu. nie będę wymieniać nazw...znajdźcie sami. 

jak zrobić kefir?

to bardzo proste. mleko podgrzewamy do temperatury ok. 25-30 st C. wlewamy jako "starter" filiżankę (5-6 łyżek stołowych) dobrego kefiru z żywymi kulturami bakterii. radzę przeczytać etykietki, najlepszy jest taki bez dodatku mleka w proszku, ja znalazłam dwa. dokładnie wszystko mieszamy, zamykamy i szczelnie owijamy w ręcznik i ciepły koc. zimą może być bez koca za to przy kaloryferze. po 10-12 godzinach mamy gotowy gęsty kefir. możemy go przechowywać w lodówce do 7 dni. następną partię kefiru robimy już z własnego "startera", pamiętajmy by zostawić w tym celu filiżankę tego cuda na następną produkcję.

jogurt ...

tu postępujemy podobnie jak w przypadku kefiru ale temperatura mleka musi być nieco wyższa 35-40 a nawet 45 stopni, wlewajmy starter stopniowo by mleko się nie zważyło. w przypadku startera ze sklepu wybieramy dokładnie tak samo jak kefir, czyli gęsty jogurt z pasteryzowanego mleka z dodatkiem żywych kultur bakterii (bez mleka w proszku). 


to jest starter, czyli domowy, gęsty jogurt / kefir, myślę że ten miał jakieś 4 dni.


a to już gotowy jogurt dopiero co wyjęty z ciepłego zawiniątka, bardzo gęsty, lekko ciągnący, jak to jogurt.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Gosiu, nastawiam 2 razy w tygodniu z 1 litra. jest ciągłość. czasami robię pół na pół kefir/jogurt. robiłaś już?

      Usuń