Makaron z pikantnym sosem na pomaranczowo

pomarańczowe i pikantne, na gorąco

blender nieustająco w użyciu. za dużo ostatnio eksperymentuję w kuchni... ciekawe kiedy się potknę ;) dzisiejsza improwizacja zdecydowanie rozjaśniła pochmurny dzień i poprawiła samopoczucie.

to był mój dzisiejszy plan na kolację dla dwóch osób

• 1 duża pomarańczowa papryka
• 2 średnie zółte pomidory
• 1 nieduża cebula
• ok. 2 cm ostrej papryczki, u mnie biała
• 1 ząbek czosnku
• 1/2 łyżeczki startej skórki pomarańczy
• oliwa
• makaron bucatini lub spaghetti
• sól i cząber do smaku lub inna intensywna w smaku przyprawa (rozmaryn, kolendr itp)

do blendera wrzuciłam pokrojona paprykę, sparzone i obrane ze skórki pomidory, pokrojona cebulę, czosnek i skórkę pomarańczy. bardzo dokładnie zmiksowałam na gładką masę. okazało się, że jest to bardzo pyszne na surowo. ale plan był inny. na pewno wkrótce wykorzystam to surowe cudo jako sos do warzyw, chleba lub sera.

w międzyczasie gotował się makaron ... koniecznie na pół twardo bo potem będzie chwilę podsmażany z sosem. surowy sos z łyżką oliwy zredukowałam na patelni, dosmaczając go solą i cząbrem. miłośnicy rozmarynu mogą użyć tego intensywnego w smaku ziółka, ja niestety nie przepadam. ugotowany makaron dodałam do sosu, wymieszałam i  poddusiłam na patelni by smaki pięknie się połączyły, i już! tak to pięknie pomarańczowo wygląda. smakuje niesamowicie, lekko i świerzo, jednak pikantnie ze słodką nutą. to był bardzo udany eksperyment. idealny na poprawę samopoczucia. rozjaśnił pochmurny dzień.