pikantna pasta/pesto/sos z surowych pomidorów
jesień się zbliża nieubłaganie i powraca apetyt na rozgrzewające dania i moje ulubione makarony z pomidorowymi sosami. to co dziś przedstawię to lekki surowy sos/pasta czy może pesto ze świeżych pomidorów. przepyszny dodatek do makaronu, sera lub pieczywa. dlaczego surowe pomidory? bo wciąż nie mogę się nasycić ich smakiem, soczystością i aromatem. nie ma to jak wyhodowany na działce pomidor z ziarenek wyjętych z zeszłorocznych plonów.
składniki na 2 porcje:
- 1 bardzo duży mięsisty pomidor lub 2 mniejsze
- 4-5 łyżek uprażonych pestek słonecznika
- po 10 listków bazylii i mięty
- ząbek czosnku
- ok. 1-2 cm ostrej czerwonej papryczki
- sól do smaku
- 1 daktyl lub kilka rodzynków
- 2 łyżki oliwy
- makaron bucatini lub spaghetti
na czarnym pumperniklu z listkami mięty i bazylii smakowało to wyśmienicie.
Ja bym musiała zrobić łagodniejszą wersję ;)
OdpowiedzUsuńKruszynka, wystarczy pominąć ostrą papryczkę lub dodać jej mniej, albo zastąpić inną aromatyczną przyprawą.
Usuńbiorąc pod uwagę fakt, że pokochałam niedawno suszone pomidory pokochałabym i taką pastę.
OdpowiedzUsuńz pewnością :)
UsuńLubię odrobinę pikanterii ;)
OdpowiedzUsuńbez niej życie byłoby nudne ;)
UsuńWczoraj i dziś na obiad pesto ze spagetti :) Posypaliśmy jeszcze serkiem i natką. PYSZNIE dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że moje skromne dania inspirują.
Usuńdziękuję i pozdrawiam :)
Takie rzeczy ubóstwiam!:)
OdpowiedzUsuńszybkie i proste w wykonaniu... a ile radości ze smaku..
Usuńdzięki Zufik :)
Tylko nie jesień!;D Ale danie -pycha:)
OdpowiedzUsuńTyna, już jesień czuć w powietrzu. wczoraj byłam w Kampinosie, babie lato...to piękna pora.
Usuńdziękuję i pozdrawiam :)
Ooo jakże to proste i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńmniam, pyszne i smakowite ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki za podlinkowanie bloga. Również robię takie pasty! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń