piątek, 10 sierpnia 2012

Puree z kaszy jaglanej słodko pikantne

kasza jaglana w roli głównej ... kolejna improwizacja

lubię przypadkowe spotkania produktów... tworzą nowe wartości smakowe i żywieniowe. resztka kaszy jaglanej, zapomniana marchewka i kilka rzodkiewek... to była baza do kolejnego odkrycia, które będzie w stałym repertuarze dań. spróbujcie ze mną po improwizować ;)

to będzie dodatek do dzisiejszego obiadu, czyli zielonej fasolki szparagowej ugotowanej na parze

do blendera wrzuciłam:
  • 2 filiżanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 2 średnie marchewki ugotowane na parze
  • kilka rzodkiewek, też z pary
  • 2 cm ostrej papryczki
  • 1 ząbek kiszonego czosnku
  • sól i cząber do smaku
  • wywar z warzyw do uzyskania odpowiedniej konsystencji
  • można też dodać 1 łyżkę oliwy lub innego oleju

po dokładnym zmiksowaniu puree gotowe ... jako dodatek do dań głównych... kombinujcie z czym to podać... na zimno, na ciepło ... jak kto lubi i do czego lubi. w każdym razie to jest pyszne!


pikantne puree idealnie skontrastowało się z fasolką zarówno smakowo jak i wizualnie :)

5 komentarzy:

  1. Fajnie jest przez przypadek odkryc cos smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiszony czosnek robisz sama czy można gdzieś kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anka, specjalnie nigdy nie kisiłam, za to dużo dodaję do ogórków i odkładam do osobnego słoiczka i mam przez jakiś czas. dostaje też (gratis) od ogórkowego sprzedawcy na bazarku. czasami można na bazarkach dostać tzw. czosnek kaukaski kiszony w całych główkach, lub czosnek niedźwiedzi kiszony w łodygach. jest pyszny.
      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. a co to jest Czaber ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy/wa, cząber to bardzo aromatyczne ziółko, jedna z moich ulubionych przypraw. Jest głównym składnikiem bułgarskiej przyprawy "czubryca" często przeze mnie używanej.
      pozdrowienia

      Usuń